Autor |
Wiadomość |
Isur |
Wysłany: Sob 23:36, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
Hmmm. Ja nie bardzo pamiętam... Chociaż wiadomo w galopie trzeba tzw. 'wypychać' konia biodrami, żeby szedł. I jeden z moich najlepszych galopów, jadę spokojnie na Gwarze [*] i nagle komentarz mojego kolegi
'No ale nie gwałć konia..'
Myślałam że spadnę z siodła jak to usłyszałam, a wszyscy się na niego popatrzyli jak na idiotę. |
|
|
tipi |
Wysłany: Pią 20:36, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ostatno u nas jakaś pani średniego wieku wsiadła na konia.
Miała lonżę no i instruktorka jej mówi :"Proszę wyżej anglezować"
Na to ta pani:"Nie moja wina ,że zostałam obdarowana dośc dużyymi rodzinnymi klejnotami(w tym momęcie spojżała na swój biust)które ciągną mnie w dół"
Wszyscy co byli na hali w tym momęcie się śmiali |
|
|
olcialavia |
Wysłany: Pią 11:35, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Swego czasu mieliśmy kobyłę - Krzewinę (którą później ukradli ), która miała dychawice tzw. rorera. Nie przeszkadzało jej to w chodzeniu, ale jeżeli trochę się dłużej galopowało to dziewczyna "świszczała" .
No i pewnego razu na Krzewinie jeździła taka Karolina, jeździe przyglądał się jakiś facet.
Gdy doszło do galopów kobył zaczynała wydawać z siebie dźwięki, a facet na to krzyknął na pół ujeżdżalni :
"Boże święty, przecież ta dziewczyna jest za ciężka na tego konia !! Słyszycie jak stęka? "
|
|
|
tipi |
Wysłany: Czw 18:16, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
Też nie raz słyszłam jak ktos do kogos mówił ,że w galopie ię nie anglezuje ;D
A raz na jakimś forum był wątek o tym czy w galopie się żeczywiście nie powinno anglezowac xD |
|
|
olcialavia |
Wysłany: Śro 17:39, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
a znam bardzo duzo ciekawych historyjek o koniach ale wybaczcie mi nie dotycza one głównie laików :]
3 jazda mojego taty w życiu i dziwnym trafem znalazł się w zaawansowanej grupie. No więc całą jazdę przeżył, no i w końcu doszło do galopu. Mój tata jako, że jeździł w tedy na koniu profesorze, to zakłusował no i koń w pewnym momencie znając zwyczaje panujące podczas jazdy : zagalopował. Tatuś dojechał do końca zastępu, po czym usłyszał komentarz instruktora :
"Robert bardzo dobrze, tylko jedna uwaga : W galopie się nie anglezuje " .... XD
Duzo znam ciekawych historii, ale średnio chcę mi się pisać |
|
|
Amber |
Wysłany: Sob 12:34, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
Sytuacja, która przydarzyła się mojej koleżance.Oto jej dialog z mamą;
"Mamo czy mogę kupić gazetę o Arabach?"
"Ależ oczywiście córeczko,nie wiedziałam,że interesujesz się bliskim Wschodem"
To DosiaQ;gdzie stała ta klacz, o której Ty piszesz? |
|
|
DosiaQ |
Wysłany: Sob 23:28, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
Orchea? a ile ma lat i jaka maść i czy mogłabyś przesłać jej zdjecie, znam jedną Orfcheę i chciałabym zobaczyć czy to ona PliZ
wiem że to Off top wybaczyćd |
|
|
IzuŚka^^ |
Wysłany: Sob 21:20, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
Dalas jej pic? ;>
Ehh... Nie dosc ze kon w trakcie treningu xP To jeszcze dobrze reaguje na wedzidlo a nie chce pic ;] |
|
|
niqs |
Wysłany: Sob 12:41, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
noo to ja też mam kilka śmiesznych tekstów ... śmiesznych, wręcz żałosnych
1. rozmawiamy z kumplami o kastracji. chłopaki w ogóle nie znają się na koniach ,ale okazują pełne zainteresowanie i irytację tymże strasznym zwyczajem. po czym jeden kumpel stwierdził ,że dlatego konie na wyścigach tak szybko biegają bo im nic nie dynda między nogami po czym zadał pytanie: czy koń wtedy czuje się mężczyzną? heh ... następne pytanie było wręcz max inteligentne ,ale to po 22
2. pracujemy z Orcheą. kobyłka w ogóle nie żuła wędzidła. po wielu treningach, próbach zaczęła powoli mielić pyskiem
na co właściciel : Monika, daj jej pić.
ja: :O
właściciel: bo ona zagryza wędzidło i piana jej leci z pyska.
ja: :O:O
właściciel: a to dlatego ,że jej się pić chce:
z wrażenia prawie sturlałam się z konia.
3. jade w teren. ekipa chłopaków: wiesz ,że masz konia między nogami?
taa ... ludzie mają różne pomysły. |
|
|
marcela |
Wysłany: Pią 22:51, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
a ja słyszałam bardzo ciekawą wersjję dotyczącą strugania kopyt otóż mówi ona:
"absolutnie nie powino się srugać kopyt albowiem wystarczy jedynie przegalopować 5 razy po żwirzz...;P" teoria dawnego własciciela Jawy i Imbira |
|
|
tipi |
Wysłany: Pon 16:47, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
npo to ja znam taka lake co mi wmawiala ze konie merdają ogonkami bo się cieszą a nie dlatego ze odpędzają się od much |
|
|
Gazellasta |
Wysłany: Pon 12:52, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
No ciekawe kto Ci Jagmarowa podał tego linka bueh ;P joke
Za to do stajni raz przyszła mam z dzieckiem, stoi, patrzy i sie pyta czy dziecko może pojeździć na źrebaczku, bo na wiekszego się boi...a źrebaczek taki fajny malutki...noo zonk. |
|
|
Jagmarowa |
Wysłany: Nie 23:23, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
Amait napisał: | "Proszę pana, a co mu tam tak dynda?" Na co właściciel stajni skonsternowany "Bo ten konik niedawno się urodził i to jest... pępowina" <rotfl> |
Lol xD słyszalam juz wiele wersji na takie pytanie zadawane przez dzieci ale ta odpowiedź mnie zaskoczyla xD heheheh |
|
|
Koniara :) |
Wysłany: Nie 19:16, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
Może to nie będzie śmieszne, ale naaapewno głupie U nas w stajni jest taki chłopak, który jeździ na zawody tzn. dzisiaj były jego trzecie w życiu i jest taka dziewczyna bardzo doświadczona, klasy C jeździ i ona tak jedzie dzisiaj N, a ten chłopak "mocniej najeżdżaj, a nie jak jakiś flak" rozumiecie?! I jeszcze chłopak o 10 lat MłODSZY od dziewczyny:/ pff...i ten chłopak tak się popisywał na tych zawodach, że masakra. Lał konia batem i krzyczał "nie idź od łopatki" ehh...taki popis..tak nas wqrwi*ł że masakra:/
P.S - Sorry, że imion nie pisałam, ale jeszcze ten chłapak się urażony poczuje, a ta dziewczyna to Justyna i napewno zobaczycie ją na wynikach na volcie.pl z różnych zawodów w warminsko-mazurskim |
|
|
Amait |
Wysłany: Nie 17:32, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
Do pewnej stajni przyjechały dzieciaki. Po pastwisku biegały trzy młode ogierki, straszne przylepy. Nagle jeden stanął i wypuścił "fajkę". Pech chciał, że ogierek czarny a "fajka" różowa, a że stał blisko dzieciaków, któreś w końcu zadało sakramentalne pytanie "Proszę pana, a co mu tam tak dynda?" Na co właściciel stajni skonsternowany "Bo ten konik niedawno się urodził i to jest... pępowina" <rotfl> |
|
|
Koniara :) |
Wysłany: Czw 11:29, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
Noo...Hahaha...nieźle z tym achałtekinem...nie ma co:D Ostatnio idzie sobie gościu z owijkami w rękach i mówi "Co to za bądaże? Ja takie na piłkę nożną zakładam"Hehe...wiem, że jeszcze dużo takich tekstów słyszałam, ale nie wszystkie pamiętam |
|
|
Jagmarowa |
Wysłany: Śro 15:25, 06 Cze 2007 Temat postu: Mustang Achałtekinem.. |
|
Ostatnio na pupile.com oglądałam koniki. I był taki jeden. No wyglądał na SP. Mały przygruby, ciemnogniady. A w opisie, że koń w wieku 3 lat został złapany na stepach Akermańskich (które tak naprawdę są na Krymie) w Mongoli jak był Mustatngiem, w wieku 4 lat został ujeżdżony i teraz jest Achałtekinem
xD Jak z tego polewałam xD
Jak znajdę tego konia to poślę linka xD |
|
|
IzuŚka^^ |
Wysłany: Śro 10:38, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
Marta, ale naszych inteligentnych rozmow nie wstawiajmy
Hihi xP |
|
|
Atusia |
Wysłany: Śro 10:27, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
Jakaś pani na powozie: "Co to za podwiązki?" Chodziło o ochraniacze xP |
|
|
IzuŚka^^ |
Wysłany: Śro 9:19, 06 Cze 2007 Temat postu: Zabawne teksty |
|
Teksty chlopców co wczoraj po stajni naszej łazili...
Stali pod boksem Zygzaka. Jeden z nich "On zaraz bedzie jezdzil bo ma to zalozone..." "To" bylo kantarem. A kon stal i sobie jadl.
Potem przy boksie Drania.
" Patrz Drań - to musi byc najspokojniejszy kon w stajni"
Młody ogier najspokojniejszy !?
Ehh x] |
|
|